Najnowsze wpisy


Przeniesienie
Autor: mamnadziejezeschudne
13 stycznia 2016, 15:18
Zupa warzywna - niezbędna w diecie kapuścianej...
Autor: mamnadziejezeschudne | Kategorie: Przepisy  Zupy 
Tagi: pomidor   zupa   papryka   zupa warzywna   zupa kapuściana   kapusta włoska   kapusta biała   cebula   seler naciowy  
12 stycznia 2016, 13:56

- główka kapusty włoskiej (do1,5kg) [ja użyłam białej, bo w sklepie włoskiej nie znalazłam]
- 5 pomidorów
- 3 mniejsze papryki: zielona, żółta i czerwona
- 3 duże cebule
- 3 gałązki selera naciowego
- 3 litry wody
- kostka bulionu warzywnego
- 2 listki laurowe
- kilka ziaren ziela angielskiego i pieprzu
- pół łyżeczki kminki
- łyżeczka majeranku
- 1 mała papryczka chili

 

 

Kapustę poszatkowałam, wrzuciłam do garnka, dodałam przyprawy, kostkę bulionu, wodę. Gotowałam pod przykryciem na średnim ogniu około 20 minut.
Pomidory obrałam ze skóry, z papryki usunęłam nasiona. Pomidory, paprykę, seler naciowy, cebulę pokroiłam w kostkę.
Warzywa dodałam do gotującej się kapusty i gotowałam jeszcze około 20 minut.
Na końcu doprawiłam pieprzem mielonym i dorzuciłam 1 małą papryczkę chili.
Poczekałam, aż zupa troszkę ostygnie, przelałam ją do słoików (wyszło 7 słoików, takich jak od dużego majonezu). A więc mam 1 słoik na 1 dzień diety kapuścianej.

 

Przepis przerobiony delikatnie, zainspirowany przepisem ze strony http://www.poradnikzdrowie.pl/diety/ (po kliknięciu na link przekieruje Was dokładnie do artykułu o tej diecie)

Tydzień pierwszy - przyzwyczajenie do zmiany...
Autor: mamnadziejezeschudne | Kategorie: Dieta - Jadłospis 
Tagi: tydzień   pierwszy   dieta   jadłospis   pierwszy tydzień  
11 stycznia 2016, 10:28

No to zakończyłam pierwszy tydzień nowej diety. Zatytułowałabym go "przyzwyczajanie do zmiany". Uważam, że nie powinniśmy robić tego swojemu organizmowi i od razu zmieniać wszystko. Zaczęłam od małych kroczków, a jednak tak dużych.

Mój tydzień żywieniowy wyglądał tak:

 

DZIEŃ 1

ŚNIADANIE 10:30 

W rozpisce napisałam "śniadanie jest tajemnicą" i to tylko dlatego, że dzień wcześniej nie byłam na zakupach i dopiero przeglądałam przepisy. Nie zaczęłam dnia zbyt dobrze, ale zrobiłam tak jak zazwyczaj (wcześniej), czyli zamówiłam. Dokładniej to MegaPocket i kukurydzę z KFC. (spokojnie, to tylko taki początek, później będzie lepiej). Do tego jadłam je za późno.

OBIADO-KOLACJA 19:00

Kurczak z kaszą gryczaną z sezamem, porem i pieczarkami . Zjadłam połowę porcji z przepisu udostępnionego na blogu. (klikając w nazwę dania przeniesiecie się na post z przepisem)

Wiem, nie zaczęłam jak powinna, ale... zakupy zrobione więc lecimy z dniem następnym.

 

DZIEŃ 2

ŚNIADANIE 10:00

Talerz rozmaitości

DRUGIE ŚNIADANIE 13:30  

Mus jabłkowy (przepis niedługo na blogu)

OBIAD 17:00  

Druga połowa wczorajszej obiado-kolacji, czyli Kurczak z kaszą gryczaną z sezamem, porem i pieczarkami

KOLACJA 21:00 

Koktajl z 1 pomarańczy, 2 kiwi, 5 truskawek mrożonych

 

DZIEŃ 3

ŚNIADANIE 10:30  

Pasta z czarnej oliwki na 2 bułkach pełnoziarnistych

OBIAD 14:00 

Klopsowa mojej mamy zaciągnięta jogurtem. (przepisu nie podam, może w przyszłości zrobię własną wersję, wtedy się pochwalę) Zjadłam około 2 szklanki zupy, 2 klopsy, 2 ziemniaki.

PRZEKĄSKA 16:30 

Koktajl z 1 pomarańczy, 2 kiwi, 5 truskawek i plasterek grejpfruta (niestety nie lubię grajpfruta, a wiem, że jest bardzo dobry przy odchudzaniu)

KOLACJA 18:00 

Racuszki twarogowe

GRZECH 21:30

 Mizeria (1 ogórek, pół jogurtu naturalnego gęstego, cukier, pieprz, sól, ocet)

 

DZIEŃ 4

ŚNIADANIE 9:30 

3 kromki chleba pszennego na każdej z nich 2 łyżeczki almette śmietankowego, 1 jajko i oliwki. Popieprzone, bez soli.

OBIAD 13:00 

Obiad u Babci, a jak wiadomo, kto lepiej gotuje od babci? Otrzymałam od niej klopsy z mięsa drobiowego z papryką, serem, mąką, jajko. Dokładnego przepisu i proporcji nie mam :( Zjadłam takie 3 z buraczkami z papryką :)

PRZEKĄSKA 16:00 

2 batoniki musli riegel (opis z opakowania: baton musli z czekoladą pełnomleczną i orzeszkami ziemnymi)

KOLACJA 19:00 

2 klopsy babcine :) z buraczkami z papryką 

 

DZIEŃ 5

ŚNIADANIE 9:30

Racuchy z bananami (zjadłam 4 sztuki, reszta rozeszła się po rękach domowników)

DRUGIE ŚNIADANIE 12:30 

Koktajl z 1 pomarańczy, 2 kiwi, 4 truskawki mrożone, 1 banan

OBIAD 15:00 

Zupa warzywna, wodnista. (mrożony kalafior, brokuły i mieszanka 7 warzyw). Po prostu wrzuciłam wszystko do gara, zalałam wodą tak, żeby je przykryć i gotowałam na 2 kostkach rosołowych. Warzywa rozgotowałam na paćkę, na końcu doprawiłam - dużo pieprzy i trochę soli morskiej.
Zjadłam około 2 szklanki zupy i 2 tosty z serem i chudą szynką.

KOLACJA 19:00 

2 tosty z serem i chudą szynką, a do tego 1 szklanka zupy.

 

DZIEŃ 6

ŚNIADANIE 10:30

 Jajecznica na maśle z 2 jaj na jednym plasterku szynki babuni i 1 większym ząbku czosnku.
Do tego herbata owocowa z 2 łyżkami cukru.

OBIAD 15:00

Ratatouille (przepis niedługo na blogu) zjadłam około 1/4 porcji. I mały kawałek lasagne bolognese

GRZECH

Tak, grzech. Byłam na urodzinach znajomego. Zjadłam 2 przepyszne kawałki tortu (był na śmietanie z truskawkami), trochę chipsów, 2 ciasteczka czekoladowe, 3 drinki z kolorową wódką.

 

DZIEŃ 7

ŚNIADANIE 9:30

2 batoniki musle riegel 

OBIAD 15:00

Pół słoika bigosu od mamy

KOLACJA 19:00

Pozostała część słoika bigosu

 

Waga: 86,1 kg, a więc zeszłam prawie 2 kg. Jakim cudem? Przecież robiłam grzeszki i nie jadłam jak super modelka. A więc, mój wcześniejszy jadłospis nie był tak urozmaicony, były to głównie fast foody. Nie jadłam owoców, jadłam 1 posiłek dziennie.  Więc nie dziwota, że udało się tyle zrzucić.

Postanowienie na następny tydzień: pić więcej wody. Podobno najlepiej jest wypijać około 1,5-2 litry wody dziennie, oczywiście nie gazowanej, bo gazowana rozpycha żołądek, jednak ja niegazowaną nie dam rady się napić, dlatego też idę na kompromis i kupiłam lekko gazowaną.

Życzcie mi powodzenia!

Pozdrawiam, mamnadziejezeschudne.

Racuchy z bananami
Autor: mamnadziejezeschudne | Kategorie: Przepisy  placuszki 
Tagi: mleko   banan   jajko   racuchy   cynamon   racuchy z bananami   mąka pszenna   cukier waniliowy  
10 stycznia 2016, 17:57
Racuchy z bananami
 
- szklanka mleka
- 2 jajka rozmiar M
- 3/4 szklanki mąki pszennej
- szczypta soli
- 2,5 banana (miałam 2 banany, ale jeden z nich był dłuższy o połowę tego pierwszego)
- 1 opakowanie cukry waniliowego
- pół łyżeczki cynamonu
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
 
- cukier puder do posypania
- olej do smażenia
 
Wszystkie składniki(oprócz banana) połącz w misce i miksuj mikserem. Banany rozgnieć widelcem i dodaj do pozostałych składników, miksuj do połączenia się składników. Jeśli wg Ciebie masa jest zbyt wodnista dodaj mąkę, najlepiej po jednej łyżeczce, moja była pół-rzadka, ale jak nalałam na patelnię trzymała się siebie. 
Oczywiście smaż na rozgrzanym oleju (nie za dużo - nie mają w nim pływać). Niestety trochę w nie wsiąknie, dlatego po zdjęciu z patelni połóż najpierw na ręczniki papierowe, po chwili przewróć na drugą stronę, ręcznik zgarnie nadmiar oleju.
Połóż na talerz i posyp cieniutko cukrem pudrem. Możesz użyć również dżemu, powideł itp itd w ulubionych smakach, myślę że dobrze smakowało by również posypane cynamonem lub z owocami i bitą śmietaną.
Z mojej porcji wyszło mi około 12 racuchów.
 
Do tych racuchów zainspirował mnie pomysł ze strony http://eterycznegotowanie.bloog.pl/ , a dokładniej PRZEPIS NA RACHUCHY Z BANANAMI - Z CIASTA NALEŚNIKOWEGO
Pasta z oliwek
Autor: mamnadziejezeschudne | Kategorie: Przepisy  pasty 
Tagi: czosnek   twaróg   jogurt naturalny   pasta z oliwek   oliwka   suszony pomidor   czerwona cebula  
10 stycznia 2016, 15:00

Pasta z oliwek

-150g twarogu
- 3 łyżki jogurtu naturalnego
- 3 suszone pomidory w oliwie
- 8 czarnych oliwek
- 1 średnia czerwona cebula
- 1 ząbek czosnku
- sól, pieprz

 

Pomidory wyjąć z oliwy, odsączyć na ręczniku papierowym, drobno posiekać.
Oliwki pokroić w plasterki. Czosnek i cebulę drobno posiekać.
W misce rozgnieść twaróg widelcem, wymieszać z jogurtem, dodać pozostałe składniki. 
Zmiksować na gładką masę. Doprawić solą, pieprzem i dokładnie wymieszać.

 

Przepis zainspirowany z książki "Gotuj zdrowo i ze smakiem" część 2 z Nature House.